piątek, 4 listopada 2016

#20 Zayn Malik18+


Cześć i czołem kociaki. Co tam u was?
Przygotowałam dla was post z Zaynem. Mam nadzieję, że umili wam dzień, wieczór, czy noc :)

Miłego czytania xoxo

"Nigdy nie zmienię swojej osobowości.
Chcę żeby ludzie patrzyli na mnie,
na takiego jakim jestem,
a nie tylko na mój wygląd" 
~Zayn Mailk








Już od ponad godziny szykowałam się na randkę z moim Zaynusiem. Jesteśmy razem od trzech lat. Dla jednych to dużo, dla drugich mało. My zdecydowanie zaliczamy się do tej drugiej grupy. Jesteśmy parą od trzech lat. Trzy lata porównane do całego życia to drobnostka. Mimo tego, czas przeżyty z mężczyzną swojego życia jest najlepszy. Dzisiaj mój badboy zabiera mnie na romantyczną randkę. Jesteśmy umówieni na osiemnastą, a końca moich przygotowań nie widać. Wzięłam gorącą, odprężającą kąpiel z masą różnych żeli i maseczek. Włosy umyłam, wysuszyłam i pozostawiłam je rozpuszczone. Zakręciłam je, dzięki czemu mam śliczne loki. Zrobiłam makijaż składający się z podkładu, pudru i mascary. Na usta nałożyłam wiśniową pomadkę. Przez ostatni stres straciłam dużo na wadze, więc moje kości policzkowe są idealnie uwidocznione. Jako strój wybrałam czarną sukienkę, dopasowane tego samego koloru rajstopy i buty na lekkim korku.









Spojrzałam w lustro na efekt końcowy i stwierdziłam, że jestem gotowa. Po kilku minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Chwyciłam torebkę, telefon, klucze i w locie założyłam czarny płaszczyk, sięgający do połowy ud.
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam uśmiechniętą twarz mojego księcia.
-WOW. Kochanie, wyglądasz..wow- powiedział Zayn przeszywając mnie wzrokiem. Na moje poliki wkradł się szkarłatny rumieniec. Uśmiechnęłam się lekko do niego i odpowiedziałam.
-Dziękuję. Ty też wyglądasz przystojnie.- zaśmiałam się cichutko. Chłopak miał na sobie czarne jeansy, biały t-shirt idealnie opinający jego wyrzeźbione ciało i czarną skórzaną kurtkę. -Idziemy?- zapytałam.
-Oczywiście.- odpowiedział chwytając mnie za rękę.
Zakluczyłam dom i weszłam do samochodu Zayna. Chłopak zamknął drzwiczki za mną i obszedł samochód zasiadając za kierownicą.
-Powiesz mi gdzie jedziemy? -zapytałam z nadzieją.
-Nie, to ma być niespodzianka.- uśmiechnął się pokazując swoje idealnie białe zęby.
-No dobrze.-uśmiechnęłam się uroczo, włączając płytę z piosenkami 1D.
Zayn każdą swoją solówkę śpiewał mi na głos. Chwycił mnie za rękę i nasze splecione palce tkwiły w takim uścisku przez całą drogę. Znajdowaliśmy się na totalnym pustkowiu, ale nie przeszkadzało mi to, ważne że byłam z moim szczęściem.  W oddali było słychać odbijające się o skały fale, a w powietrzu unosił się zapach morza.
-Chodź kochanie.-szepnął mi Zayn do ucha. -Kolacja czeka madame. Chłopak zaczął mnie prowadzić w stronę odgłosów fal. Już po chwili znajdowaliśmy się na plaży. Całkiem sami. Na samym środku leżał duży koc i koszyk. Zayn ukucnął na tkaninie i po kolei wyciągał zawartość koszyka. Już po chwili na kocu znajdowały się truskawki w czekoladzie, wino, kanapki.
-Niezbyt szykowna kolacja.- powiedział patrząc się na mnie.
-Jest idealnie.-zapewniłam go.
*godzinę później*
Właśnie wypiliśmy drugą butelkę wina.
-Kocham cię(i.t), dlatego chciałbym ci się zapytać, czy....zostałabyś moją żoną?
-Zayn...TAK!- krzyknęłam rzucając się mu na szyję. Chłopak wsunął mi na palec obrączkę po czym zaczął namiętnie całować. Już po kilku minutach znajdowaliśmy się w domku, przed którym zaparkowaliśmy. Mulat wziął mnie na ręce i nie przestając mnie całować zaprowadził do sypialni.

Zayn ułożył mnie na łóżku i zabrał się za sciąganie ze mnie sukienki. Już po chwili byliśmy nadzy. Zayn zaczął całować moją szyję, a ja ciągnęłam za końce jego włosów. Chłopak zjeżdżał z pocałunkami w dół i w dół aż dotarł do celu, czyli ud. Chciałam je zacisnąć aby powstrzymać zbyt dużą dawkę podniecenia, ale zacisnął dłonie mocniej uniemożliwiając mi to.  Palcami kreśliłam drogę do rozporka rozkoszując się napiętymi mięśniami brzucha.
-Podoba mi się-powiedział patrząc mi w oczy.
Szybko odpięłam pasek, a kiedy nakazałam unieść mu trochę biodra, bez problemu zrobił to, a moim oczom ukazało się duże wybrzuszenie..
-O nie. Najpierw ty-szybko bez problemu dostał się do celu i bez żadnego ostrzeżenia wbił we mnie palec-I tak cię nikt nie słyszy-odezwał się kiedy zatkałam sobie usta dłonią kiedy zbyt szybkie i głośne jękniecie się z nich wydostało. Nie chciałam myśleć co stanie się gdy poczuję go w sobie. Przywarłam do niego ciałem szepcząc do ucha.
-Zayn... proszę.
Mulat spełnił moją prośbę i już po chwili znajdował się we mnie.
Poruszał się coraz to szybciej a fala podniecenia rosła z każdą sekundą. Serce waliło jak oszalałe.
-Pragnę Cię-odezwał się prawie niesłyszalnie.
Pożądanie znalazło się na najwyższym poziomie.
-Krzycz moje imię-po raz kolejny ledwie go usłyszałam
-Zayn-szepnęłam w jego szyję rozkoszując się jego obecnością
-Krzycz!-zażądał wbijając się we mnie z znacznie większą siłą
-Zayn!-poddałam się nawet tego nie kontrolując
Przyspieszał ruchy, a ja pragnęłam go pocałować.  Najwyższy, najprzyjemniejszy moment zbliżał się wielkimi krokami a Zayn nawet na chwilę nie zwalniał tempa. Całowałam go namiętnie przygryzając co chwilę jego wargę. Podniecało go to jeszcze bardziej, aż tak, że po chwili razem rozluźniliśmy mięśnie wpuszczając z siebie wszystkie przyjemności. Opadłam na jego ramię próbując przywołać serce i oddech do porządku.
-Nie spodziewałem się, że będziesz taka agresywna-  rozbawienie w jego głosie tylko mnie rozbawiło
Po upojnym seksie Zayn położył się koło mnie, a ja jak małpka przytuliłam go z całej siły.
-Kocham cię Zayn-szepnęłam.
-Ja ciebie też aniołku.-powiedział, całując mnie w głowę. -Dobranoc.
Zasnęłam w ramionach mojego przyszłego męża.

I jak wam się podoba? Proszę o komentarz :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz