piątek, 23 września 2016

#14 Niall Horan cz1

Cześć i czołem! !!
Dzisiaj mam opóźnionego imagina, który miał sie pojawić w dniu urodzin Niallerka. Niestety choroba i brak czasu przez szkołę popsuły moje plany i imagin jest dopiero dzisiaj . Ale zanim zacznę to:
Kochany Nialler. Z okazji twoich urodzin życzę ci wszystkiego dobrego, bo na to zasługujesz. Spełnienia wszystkich marzeń, nawet tych nierealnych. Prawdziwych przyjaciół,  aby ten piękny uśmiech nie schodził nigdy z twojej słodkiej twarzy. Dużo śmiechu i jedzenia. Pizza, żelki i te sprawy. Kocham cie Niall ❤❤. 
Teraz zapraszam na imagina. 


-Niall, zobacz. To nasza córeczka.- mówiłam do mężczyzny w blond włosach. 
-Jaka śliczna. Taka jak ty.- powiedział uśmiechając się do mnie. Odłożył dziecko do łóżeczka i podszedł do mnie. Zaczął zachłannie wpijać się w moje usta. Wziął mnie na ręce  i zaniósł do naszej wspólnej sypialni. Delikatnie położył mnie na łóżku i zaczął ściągać spodnie. 
-Kocham cię Niall.- powiedziałam. 
-Ja ciebie też skarbie. Na zawsze razem.-odparł i mocno mnie pocałował. 

 Promienie słoneczne wbijały się do mojego pokoju, przez otwarte na oścież okna. Leniwie przetarłam oczy i odwróciłam się na drugi bok chcąc przytulić swojego ukochanego. Gdy znalazłam się już na drugiej stronie uświadomiłam sobie, że nikogo tam nie zastanę. Dzień dzisiejszy będzie taki sam jak każdy inny. Taki sam jak wczoraj, przedwczoraj i przez ostatnie dwa lata. To wtedy moje życie straciło sens....
*dwa lata wcześniej* 
Radośnie wracałam z pracy chcąc powiedzieć mojemu kochanemu, że jestem w ciąży. Cholernie obawiałam się jego reakcji, ale wiedziałam, że muszę mu powiedzieć. 
Przekroczyłam próg domu krzycząc. 
-Niall! Skarbie mam dla ciebie dobrą nowi..-przerwałam widząc walizki przy schodach. Nialler pospiesznie zszedł z góry i wpatrywał się we mnie. 
-Niall? Cco ty rrobisz?- jąkałam się. 
-Przepraszam. Tak będzie lepiej. Dla ciebie, ale przede wszystkim dla mnie. Przepraszam cię (t.i). 
-Co ty gadasz? Jakie lepiej? Niall-szepnęłam.
-Przepraszam. To koniec.- powiedział ze łzami w oczach. 
-Ale... ale dla dlaczego? -zapytałam płacząc. -Dlaczego koniec?!
-Przepraszam.- kurwa niech przestanie przepraszać.- Ja, ja nie mogę. Musimy to zakończyć. rozumiesz? -zapytał .
-Niall wytłumacz mi dlaczego?!Przecież możemy spróbować, naprawić to.. Niall błagam.- ledwo wydobywałam głos z mojego gardła. 
-Tego nie da się już naprawić. Zdradziłem cię. Słyszysz? Zawiniłem. Jesteś wspaniałą kobietą...-Co on pieprzy? Jak to mnie zdradził? To był cios poniżej pasa. Wiedział, że nie umiem wybaczyć zdrady. Dlaczego on mi to zrobił?- Zobaczysz. Znajdziesz kogoś lepszego. Kogoś kto cię pokocha i da to, czego ja nie mogłem. Jeszcze raz cię przepraszam. Błagam cię tylko o to, żebyś nic sobie nie robiła. Masz dalej żyć słyszysz? Zrób to dla mnie, dla siebie. Zapomnij o mnie. Kocham cię.- powiedział płacząc, po czym wziął walizki i wybiegł z domu. Bezwładnie upadłam na podłogę i zaczęłam krzyczeć z bólu... bólu serca .
*oczami Nialla*
Musiałem to zrobić. Wiedziałem, że nigdy nie wybaczy zdrady, dlatego okłamałem ją.Kochałem ją całym sercem. Nigdy bym jej nie skrzywdził, zdradził z inną. Ale tylko wtedy pozwoliłaby i odejść. Musiałem skłamać. Pospiesznie wybiegłem z jej domu. Zamknąłem drzwi i kierowałem się do samochodu. 
-AAAAAA dlaczego? Kurwa dlaczego?!- krzyczała z głębi domu. 
Słyszałem potworny szloch. Jak mogłem jej coś takiego zrobić ?Chciałem cofnąć się, mocno ją przytulić  i powiedzieć prawdę, ale wiedziałem że nie mogę. Wsiadłem do auta i z piskiem opon ruszyłem przed siebie. 
*teraz moimi oczami* 
Pospiesznie wstałam z łóżka odpychając od siebie wspomnienia związane z ojcem mojej córeczki. 
Znalezione obrazy dla zapytania outfit tumblr summer
Wzięłam gorącą kąpiel i odbyłam poranną rutynę. Po ciąży zaczęła bardziej o siebie dbać. Zmieniłam wygląd i swój styl. Przefarbowałam włosy, zrobiłam sobie operację plastyczną uszu. Mam teraz ombre i ładne przylegające uszy. Zaczęłam nosić ubrania dopasowane do mojej idealnej figury. pokazuje swoje zgrabne nogi i nie wstydzę się ich. Odkąd stałam się lepszą wersją siebie każdy facet się za mną ogląda. Przeszłam do sypialni i ubrałam to. Poszłam do kuchni uszykować śniadanie dla mnie i mojej małej córeczki.  Z okazji jej drugich urodzin zabieram ją do nowo otwartego parku zabaw. Zjadłyśmy wspólne posiłek i poszłyśmy ubrać solenizantkę. Mała miała na sobie sukienkę w wzory myszki micky i czerwone buciki. Gotowe ruszyłyśmy na miejsce. 
Po godzinie dotarłyśmy na park zabaw. Zapłaciłam za bilety wstępu i zaczęłyśmy się bawić. Tego dnia było bardzo dużo ludzi. Nie dziwiło mnie to bardzo, bo w końcu dopiero co otworzyli. Zmęczona zostawiłam małą w basenie z piłeczkami, a sama usiadłam obok na krzesełku. Wpatrywałam się w jej roześmianą i szczęśliwą twarzyczkę. Tak strasznie przypominała Nialla. Te same niebieskie oczy, nosek i uśmiech. po mnie odziedziczyła tylko dołeczki w policzkach i ciemny kolor włosów. Wdała si w tatusia. Z roku na rok coraz bardziej mi go przypominała. Nigdy nie przestałam go kochać. Po długich wspomnieniach o swoim byłym zabrałam zmęczoną córeczkę na ręce i skierowałam się ku wyjściu. 
-(t.i)? To ty? -zapytał ktoś za mną. Ktoś kogo głos gdzieś już słyszałam. Odwróciłam się powoli i zamarłam.Szybko przybrałam jak najbardziej normalny wyraz twarzy i postanowiłam udawać.
-Przepraszam, do kogo pan mówi?- spojrzałam przyjacielowi w oczy. Przez Nialla straciłim ich wszystkich. Nie tylko chłopaka, ale i kumpli, których traktowałam ja rodzinę. 
-(t.i) wiem ,że to ty. Błagam nie udawaj. Może i się zmieniłaś ale pamiętam te piękne, ciemna oczy. Pamiętam swoją przyjaciółkę. -mówił cicho. 
-Dobra Zayn czego chcesz?- zapytałam łamiącym się głosem. 
-Dlaczego? Powiedz dlaczego zerwałaś z nami kontakt? -dopytywał. 
-A ty co byś zrobił Zayn? On mnie zostawił. Zdradził i zostawił. powiedział, że to koniec i wybiegł z mojego mieszkania. Rozumiesz to? Tak cholernie to bolało. Chciałam zapomnieć, a wy byście mi o im przypominali. Nie chciałam cierpieć.- szlochałam na głos przypominając sobie ten przeklęty dzień. 
Mulat podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. 
-jak to ciebie zdradził? Przepraszam my... my nie wiedzieliśmy.- mówił.
-Jak to nie wiedzieliście?- zapytałam zdziwiona.
-Tamtego dnia przyjechał do domu zapłakany. Pytaliśmy go co się stało, ale powiedział tylko, zraniłem ją, tak cholernie ją zraniłem. Ona tak strasznie krzyczała. Powtarzał to codziennie przez kilka miesięcy. Gdy się uspokoił wyjechaliśmy na kilka tygodni na wyspę, ale nie pytaliśmy go o nic. Chcieliśmy czegoś dowiedzieć się od ciebie, ale nie odberałaś, odpisywałas i nie było ciebie w domu. -mówił smutno.- Błagam wyjaśnij mi to. -Nagle Zayn spojrzał na moje ręce i zauważył Anię.- To twoja?- zapytał zaskoczony. 
-Zayn....czy. czy reszta też tutaj jest? Czy Nia, czy on też jest tutaj?- zapytałam smutno.
-Chłopaki są w hotelu, a ja przyszedłem bo widziałem cię wcześniej przy sklepie i ..... rozumiesz. 
-Okay. Opowiem ci wszystko, tylko błagam chodźmy do mnie. 
-Dobrze, a mógłbym.... mógłbym ponieść twoją córeczkę?-zapytał z nadzieją 
-Oczywiście. W końcu to twoja.. chrześnica.- szepnęłam nie wiedząc jak zareaguje. 
-Naprawdę ? Dziękuję - uśmiechnął się do mnie. 
*w domu* 
-Było mi ciężko, ale potem urodziła się Ania i znowu stanęłam na nogi. Niall nic nie wie o jej istnieniu. chciałam mu powiedzieć tamtego dnia, ale nie zdążyłam.- wytarłam pojedynczą łzę spływającą po moich zaróżowionych policzkach. 
-Nie wierzę w to, że Niall cię zdradził. Bo kiedy? Cały czas spędzał czas z nami. Zresztą to jest Niall!! Nie wiem co mu do głowy wleciało ale obiecuje, że ja się dowiem wszystkiego. Muszę już iść (T.I). Mogę was jutro odwiedzić? -zapytał. 
-Oczywiście Zayn. Dziękuje -powiedziałam przytulając się do niego.
 *następnego dnia*
Obudził mnie straszliwy hałas na dole. Pospiesznie zbiegłam po schodach i podbiegła do drzwi. Przekręciłam zamek i w trybie błyskawicy otworzyłam drzwi. 
-Co tak walisz człowieku?!-krzyknęłam i po chwili zobaczyłam do kogo mówię. Przed domem stał Niall. Niall Horan, mój były facet, którego kochałam i kocham ponad życie. Facet, który mnie zdradził i ma ze mną dziecko. 
Hej hej i jak wam sie podoba? 
koniec części pierwszej. Czekajcie na drugą !!! buziaki xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz